Strony

sobota, 30 listopada 2013

Casual look

Pomysł na ten look zrodził się w mej głowie już dawno temu, ale ze względu na cieplejszą aurę, czekał na ten idealny moment. 
Z racji tego, że za oknami coraz zimniej (szczerze, nienawidzę zimy, no chyba że jedziemy na deskę, to wtedy jest ok:P), w końcu mogłam się tak odziać tak:) Lubię takie niezobowiązujące, luźne zestawy, które mimo wszystko, moim zdaniem, mają delikatnego pazura:)

Dodatkowo w końcu mogłam wypróbować swoją nową burgundową pomadkę od Bourjois (to nie jest post sponsorowany, po prostu bardzo je polubiłam i szczerze polecam:)), z serii "Rouge edition", nr 14:)

Co sądzicie o takiej stylizacji??:)


niedziela, 24 listopada 2013

Brighten up the streets

Na ulicach zrobiło się szaro-buro, a więc trzeba je trochę rozświetlić;)
Mnie się to udało za pomocą neonowej spódnicy.
Nie ukrywam, że wzbudziła ona zainteresowanie wśród przechodniów, ale o to właśnie chodziło. 

Troszkę mnie smuci fakt, że Polacy ubierają się tak zachowawczo. Nie twierdzę, że wszyscy mają nosić się kolorowo. Wiadomo przecież, że pani w banku czy lekarzowi nie wypada, ale młodzi ludzie jak najbardziej powinni:) Ci starsi także mogą- drobny akcent w postaci kolorowej apaszki czy ciekawych rękawiczek. Może wtedy ludzie częściej by się do siebie uśmiechali?? Ale oczywiście tak z czystej sympatii, nie mam na myśli drwiny. 

Co Wy na to??:)

piątek, 22 listopada 2013

Spotkanie blogerek lubuskich

W zeszły piątek miałam przyjemność uczestniczyć w spotkaniu blogerek, które odbyło się w klubokawiarni Trzepak

Spotkanie owo połączone zostało z warsztatami makijażowymi. Co prawda inaczej sobie te warsztaty wyobrażałam, ale i tak było sympatycznie. Mogłam ponownie zobaczyć dziewczyny, pośmiać się, pogawędzić, no i po prostu mile spędzić czas. 

Już nie mogę doczekać się kolejnego spotkania:D:*

niedziela, 17 listopada 2013

Golden shorts

Dziś chciałabym Wam pokazać zestaw, który miałam na sobie przedwczoraj podczas Spotkania Lubuskich Blogerek, który odbył się w klubie Trzepak w Zielonej Górze. 

Relacja z samego spotkania zostanie pokazana na blogu w późniejszym czasie, teraz zapraszam Was do obejrzenia stylizacji:)
Głównym akcentem są tutaj spodenki, a reszty dopełniają czerwone dodatki. 
Jak Wam się podoba??:)

niedziela, 10 listopada 2013

Sometimes you should be elegant

Odkąd kupiłam spódnicę z dzisiejszej stylizacji, mogłabym ją nosić codziennie. Co prawda aura na to nie pozwala, bo przecież nie ubiorę takiej spódnicy do kozaków, ale podejrzewam, że na imprezy czy wiosną będę częściej nosić spódnice o takim kroju. 

Kiedyś uszyłam sobie podobne- jedną z podwyższonym stanem (wyrzuciłam, bo mi się kolor po jakimś czasie znudził), druga to była sukienka (tuba, gdzieś się zapodziała). Z obu byłam mega dumna, bo to były jedne z pierwszych moich projektów. Miałam także taką jeansową
z rozporkiem z przodu, ale również mi się znudziła i odsprzedałam ją na allegro. Teraz ta będzie święcić triumfy:)

Co do dzisiejszej stylizacji, to nie wiem jak Wam, ale mnie taki look zawsze kojarzy mi się z Ditą von Teese. Kiedyś gdy byłam młodsza zawsze marzyło mi się przenieść w lata 40-50 ubiegłego wieku, chociaż na chwilę, żeby poczuć ówczesną modę na własnej skórze:) 

Dzisiejszy look jest inspirowany tamtymi czasami, ale ma bardziej nowoczesny charakter.


niedziela, 3 listopada 2013

Autumn is not leaving us

Pogoda już nie dopisuje, niestety. Słoneczna jesień odeszła w zapomnienie...
Zdjęcia chciałyśmy zrobić w parku, ale oczywiście jak na złość od rana padało. 
Pojechałyśmy więc na Palmiarnię, która już za jakiś czas na stałe zagości jako plener zdjęć:P

Dzisiejsza stylizacja jest utrzymana w kolorystyce jesiennej.
Główną rolę grają tutaj bordowa spódniczka oraz sweter w kolorze khaki, który kupiłam w sh:)
Resztę dopełniają czarne dodatki.

Jak Wam się podoba??:) 

piątek, 1 listopada 2013

HALLOWEEN 2013

Od 2010r. przebieram się na Halloween. 
Byłam już wiedźmą, wampirem i zombie (więcej TUTAJ). 

W tym roku również stałam się zombie, jednak takim bardziej creepy:)
Ograniczyłam się tylko do twarzy, ponieważ nie miałam czasu na resztę ciała (planowałam jeszcze przerobić szyję, dekolt i ręce). 
Z efektu jestem zadowolona;)

Poniżej możecie zobaczyć przebranie wraz z imprezową stylizacją:)