Bobbi Brown in Douglas Zielona Góra

Dokładnie tydzień temu razem z Olą miałyśmy przyjemność uczestniczyć w nauce konturowania z marką Bobbi Brown.

Event odbył się w Douglas Zielona Góra, a wskazówek udzieliły nam przesympatyczne Magda oraz Marta:)

My name is lolo

Dziś przychodzę do Was ze stylówką, którą miałam na sobie podczas pobytu w Barcelonie. 

Miały pojawić się na blogu dwie, jednak ze względu na to, że dotarliśmy do celu później niż zakładaliśmy

(dlaczego możecie przeczytać TUTAJ wraz z relacją z podróży), nie mieliśmy czasu na więcej fot;)

Dziś prezentuję Wam zwykły, wygodny zestaw na co dzień. Ze względu na to, że pogoda w Barcelonie bywa zmienna

(rano i wieczorem chłodek, a w dzień w słońcu nawet do 17 stopni), zabrałam ze sobą gruby sweter, skórzaną ramoneskę

oraz futrzaną kamizelkę, dzięki czemu mogłam dowolnie 'kombinować'. Dlatego wieczorem ubrałam kamizelkę na sweterek,

czapkę na głowę, a botki zamieniłam na EMU;) Czyli ubranie 'na cebulkę' zdało egzamin;)

Czy ten zestaw przypadł Wam do gustu??

Barcelona 2015

W sobotę 14 lutego wybraliśmy się w podróż do Barcelony. 

Tak naprawdę był to prezent ode mnie dla mego narzeczonego na Jego zbliżające się 30-te urodziny.

Oboje lubimy piłkę nożną i FC Barcelonę, więc uznałam, że będzie to idealny prezent:)

Oczywiście nie obyło się bez niespodzianek. Jak to mówią 'biednemu zawsze wiatr w oczy wieje'.

Spóźniliśmy się na lot. Wszystko przez ochronę lotniska i szybszy start samolotu, ale o tym nie będę pisać. 

Nie tylko my się spóźniliśmy, ale także pewna rodzina z Gorzowa, którą z tego miejsca serdecznie pozdrawiam:)

Swoją drogą było to szczęście w nieszczęściu, ponieważ owa rodzina postanowiła pojechać do Hiszpanii autem,

więc i my się z nimi zabraliśmy:) Stąd zamiast w sobotę, byliśmy w Barcelonie w niedzielę, ale najważniejsze,

że tam się znaleźliśmy. No i że zobaczyliśmy mecz Barcy z Levante, który co prawda strasznie szybko nam minął,

ale to co przeżyliśmy to nasze:) Trochę zdjęć z Camp Nou możecie zobaczyć poniżej.

Be my Valentine (3)

Ci z Was, którzy śledzą moje wpisy, wiedzą, że ten post to ostatni z serii walentynkowych inspiracji.

Poprzednie dwa możecie zobaczyć TUTAJ oraz TUTAJ;)

W tym poście chciałam połączyć rzeczy, o które zostałam poproszona, mianowicie pończochy lub/i koszula

oraz by było kusząco. Postawiłam więc na rajstopy imitujące pończochy oraz delikatnie rozpiętą koszulę,

ponieważ nie chciałam (ani nie lubię), by wyszło wulgarnie;) Według mnie stylizacja nie jest przesadzona,

ale seksowna i spokojnie nadaje się na kolację bądź wyjście na walentynkową dyskotekę;)

Co Wy sądzicie??;)

Be my Valentine (2)

Dziś drugi post z serii 'walentynkowe inspiracje'.

Poprzednio (KLIK) pokazałam Wam stylizację z lekkim pazurem, dziś z kolei zestaw dla tych pań, które cenią klasykę.

Czerwień i czerń zawsze mi się będą tak kojarzyć, dlatego w tej stylizacji to właśnie te kolory wykorzystałam.

Tiulowe spódnice nadal królują na ulicach, więc będą idealne dla tych, którzy śledzą trendy.

Do tego szpilki oraz rajstopy ze szwem z tyłu (swoja drogą bardzo je lubię, wg mnie są seksowne)

i jesteśmy gotowe na romantyczną randkę:)

Co sądzicie??:)

Be my Valentine (1)

Dziś pierwszy z trzech postów, w których przedstawię Wam walentynkowe stylizacje-inspiracje.

Każda z nich będzie utrzymana w innej konwencji, ale mam nadzieję, że każda z Was odnajdzie w nich coś dla siebie.

Na pierwszy ogień idzie zestaw z dopasowaną ołówkową spódnicą z wysokim stanem.

Idealnie podkreśla ona kobiece kształty. Do tego założyłam crop top (nadal są modne w tym sezonie)

oraz rajstopy ze szwem z tyłu. Oczywiście nie mogło się obyć bez wysokich obcasów oraz czerwonych dodatków:)

Jak Wam się podoba??:)