Jak już pisałam Wam na moim fb, warto jest być cierpliwym.
Długo czekałam, aż moje wymarzone buty Nike Air Max Thea w kolorze fireberry zostaną przecenione.
Jest to kolekcja zeszłoroczna, niedostępna już w sklepach stacjonarnych ani w sklepie on-line Nike.
Pewnie pomyśleliście, że przecież mnóstwo jest ofert w sieci. Owszem ale po pierwsze trzeba uważać na podróbki,
a po drugie ja ze względu na małą stopę miałam problem z dostaniem r.36. Gdy w jednym ze sklepów udało mi się trafić
wyżej wymieniony rozmiar, cena ich była bardzo wysoka, a ja akurat nie miałam kasy:( Czekałam więc aż zostaną przecenione,
licząc przy okazji że podczas czekania, nikt nie wykupi mojego rozmiaru:P W końcu po ponad dwóch miesiącach
trafiła się promocja i stałam się szczęśliwą posiadaczką modelu Thea:D
Co prawda skracają one nogi, wyglądają jakby się było w pielusze, ale mnie się podobają,
a przede wszystkim są wygodne. Całość sportowa, w której czułam się bardzo dobrze:)
Co sądzicie??