Cześć:)
Tak jak wczoraj obiecałam, w dniu dzisiejszym pokazuję Wam kopertówkę, którą sobie wczoraj uszyłam:)
Kiedyś więcej szyłam;) Obecnie postanowiłam do tego wrócić na tyle, na ile pozwoli mi czas:)
Historia jej powstania nie jest szczególna;)
Za tydzień jadę na wesele kuzynki i będę świadkową.
Jako że nie lubię na wesela chadzać w tym samym, musiałam znaleźć i sukienkę, i buty, i torebkę.
Buty upatrzyłam sobie w kolorze fioletowo-różowo-pomarańczowym, sukienkę (co by do butów pasowała) pomarańczową.
Padło, że torebka będzie w fiolecie:) No ale takowej nie posiadam:P
Więc trzeba było kupić.
Wymyśliłam sobie, że chcę taką duża kopertówkę, jak mam tę pomarańczową.
Ale jak na złość nigdzie nie było w kolorze fioletowym:/
Pomyślałam sobie, że skoro mam ten dar i potrafię szyć, to uszyją sobie kopertówkę sama!!:D
Oczywiście wymarzony filc musiałam zamówić na Allegro, bo nie mogłam go dostać u siebie w mieście (standard). Podsumowując, została uszyta z fioletowego, sztywniejszego filcu:)
Ma uchwyt i kieszonkę z tyłu na drobiazgi.
Ciężko było mi uchwycić jej kolor na zdjęciach (w ogóle na niektórych wychodziła jakby była kobaltowa), ale mam nadzieję, że wszystko dobrze widać;)
Kosztowała mnie w sumie 43,05zł. Bez kosztów wysyłki wychodzi 24,55zł:)
Jestem z niej bardzo zadowolona:)
Wiem, że na jednej się nie skończy i nie raz jeszcze uszyję sobie jakąś kopertówkę:)
A Wam jak się podoba??
A Wam jak się podoba??
~~~