Dziś przychodzę do Was z sukienką, którą kupiłam dawno temu, noszę ją często, ale na blogu pokazałam ją do tej pory tylko raz TUTAJ;)
Pierwotnie sukienkę skracałam, bo była za długa. Obciętej części nie wyrzuciłam, tylko zachowałam- tak przezornie (czasami tak chomikuję materiały:P). I całe szczęście, gdyż po kilku praniach sukienka trochę się zbiegła i zrobiła się za krótka (poza tym ćwiczę, tyłek mi się podniósł, więc sukienka także inaczej się układała). Ale oczywiście miałam ten kawałek, który teraz idealnie pasował na długość- przyszyłam go i sukienkę ponownie mogę nosić:)
Cieszę się, bo bardzo ją lubię za krój oraz za uniwersalność. Można ją założyć
wszędzie i w zależności od dodatków zyskuje klasy, tak jak
i w
dzisiejszej stylizacji (poprawiny, pierwszego dnia miałam na sobie TO).
Jak Wam się podoba??:)
fot. P:*
sukienka- allegro.pl | kolczyki- Rossmann | bransoletki- Bracelet SUN | zegarek- Parfois | torebka- Mohito | szpilki- Prima Moda