Sandałki z dzisiejszego posta zauroczyły mnie od pierwszego wejrzenia.
Pomimo że nie przepadam za Zarą, to stwierdziłam, że buty te muszą być moje.
Chwilę się wahałam, by je zamówić on-line (u mnie w mieście nie ma sklepu stacjonarnego), ale w końcu zdecydowałam się:)
Gdy przyszły okazało się, że są dobre rozmiarowo, a po kilku razach na nogach stwierdziłam, iż są w miarę wygodne:)
Dostępne są jeszcze w kolorze czarnym, jednak wg mnie nie mają takiego uroku jak te bordo.
Dziś prezentuję prosty zestaw, w którym główną rolę grają owe szpilki oraz bordowa torebka.
Mam nadzieję, że przypadnie Wam on do gustu:)