Halloween 2015

W tym roku postanowiłam przebrać się za narzeczoną Frankenstaina (poprzednie lata TUTAJ).

Jednakże nie chciałam zakładać białej sukienki ani malować farbkami włosów na biało-czarno.

Stwierdziłam więc że będzie to narzeczona bardziej podobna do tej z serialu "Dom grozy

(swoją drogą mega dobry serial, już nie mogę doczekać się kolejnego sezonu):)

Z racji tego że większość produktów potrzebnych do wykonania tego makijażu miałam w domu,

postanowiłam dokupić tylko wosk do charakteryzacji, który okazał się nie lada wyzwaniem. Sam produkt jest bardzo fajny,

jednak klei się (woda ani krem nie pomagały przy wykańczaniu) i wygodniej robiło mi się blizny na ręce (próby),

czole i pod obojczykiem, gdyż okolice te są twardsze i łatwiej się go przykleja. Natomiast na policzkach myślałam,

że szału dostanę, ale płynny lateks pomógł:P Wykonanie całości zajęło mi prawie 2 godziny.

Pomimo tego z efektu końcowego jestem zadowolona.

Co sądzicie??;)

Stuffed peppers

Dziś propozycja bardzo łatwego, ale jakże dobrego obiadu, czyli faszerowane papryki.

Co prawda potrzebujemy więcej czasu, żeby je przygotować, ale smak rekompensuje czas:)

Inspiration

Lubicie się inspirować?? Ja owszem, lubię także być inspiracją. Natomiast jednej rzeczy znieść nie mogę- kopiowania.

Niezależnie od tego, czy to są ubrania, fryzura, dekoracje, dodatki. Co innego gdy dana rzecz da Ci pomysł, natchnienie,

zainspiruje Cię do stworzenia czegoś własnego, ale kopiowanie 'toczka w toczkę' doprowadza mnie do wściekłości.

Nigdy tego nie robiłam i nie znoszę, kiedy ktoś tak robi. Niektórzy mówią mi, że powinnam się cieszyć, gdyż oznacza to,

że mój styl podoba się innym. Może i tak, może mają rację, ale jednak ja widzę znaczącą różnicę między inspiracją

a kopiowaniem. Wiadomo świata moich wpisem nie zwojuję, ludzie nadal będą tak robić, ale przynajmniej wiem,

że nie jestem w tym sama. Znam dużo osób, które mają jak ja. No i mam też miejsce, żeby się pożalić:)

I przynajmniej jest mi lżej na sercu:P 

A jak podoba Wam się dzisiejszy zestaw??;)

Coconut volcano

Dziś na słodko, no może nie aż tak słodko, ale to moja propozycja drugiego śniadania/deseru.

 Nazwałam sobie go kokosowy wulkan, bo tak wygląda:P

W sumie łatwy i szybki w przygotowaniu, ale potrzebuje trochę czasu, by 'dojrzeć':P

Colorful pants

Zdjęcia do tego posta były robione jakiś czas temu.

Na chwilę obecną nie wyjdziemy już w takich butach oraz bez okrycia wierzchniego.

Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by szpilki zamienić na czarne botki, a wierzch zarzucić płaszcz:)

I jesienna stylizacja z nutką koloru gotowa.

Co sądzicie natomiast o tej??;) 

Ps. W następnych postach będą już się pojawiać stylizacje stricte jesienne:)

Sweet potato omelette

Dziś zapraszam Was w podróż kulinarną. Tym razem będzie to omlet z batatów.

Przepis wymyśliłam już jakiś czas temu, ciągle go modyfikowałam i w sumie nadal modyfikuję tym, co mam pod ręką:P

Ale generalnie baza jest ta sama, czyli batat, jaja i mąka:)

Overknee

Właśnie jestem w drodze do Wrocławia.

Wybraliśmy się na zakupy, a jak starczy nam czasu, to zajedziemy także do Afrykarium.

Już dawno chciałam tam pojechać, ale nigdy jakoś specjalnie nie było czasu.

Oczywiście dzisiejsza stylizacja nie nadaje się na tego typu wyjścia, ale nada się na dyskotekę
czy inne tego typu wyjście. 

Jak Wam się podoba??;)

Protein pancakes

Dziś w propozycji śniadaniowej przedstawiam Wam przepis na placki białkowe.

Uwielbiam je, są pulchniutkie, pożywne i mega smaczne.

Zapewniam, że zasmakują każdemu:)

All denim

Trzeba korzystać z ostatnich podrygów ciepła.

Jeszcze kilka dni i zaś będzie trzeba przeprosić się z 'rajtami' i cieplejszym odzieniem.

Dlatego dziś zestaw w całości z jeansu i ze spódniczką.

Nic specjalnego, ale na obecną aurę w sam raz:)