Ostatnio zwracam większą uwagę na skład ubrań, które kupuję. Zależy mi, by były w większości z naturalnych składników.
Wolę kupić jedną rzecz, ale lepszą. Ostatnimi czasy liczy się dla mnie jakość, a nie ilość- nie tylko jeśli chodzi o tekstylia.
Pasiasta koszula z dzisiejszej stylizacji spełnia mój wymóg, to 100% bawełny i na dodatek kupiona na przecenie.
Co sądzicie?? :)