Tak oglądam sobie zdjęcia, które są poniżej i stwierdzam, że róża, którą mam we włosach sprawia, że wyglądam jak taka polska 'włoska Carmen';)
Buahahhaa żartuję:P
Róża, którą akurat mam we włosach to DIY;)
Kupiłam kiedyś na allegro czerwoną tunikę, która oczywiście była za długa i musiałam są skrócić.
Pozostały mi resztki i doszłam do wniosku, że zrobię sobie kwiatek-dodatek. I tak powstała różyczka;)
Stwierdziłam, że będzie ona dziś idealnym dodatkiem do moich czerwonych szpilek, które bardzo lubię, bo są skórzane i wygodne;)
A że lubię prostotę i minimalizm, to wolę nie przesadzać z ilością dodatków, które mam na sobie;)
Różyczka po prostu dopełniła całości;)
Tak sądzę;)
A Wy co myślicie??
shirt- Pimkie
skirt- Cropp
red rose- DIY
high heels, bag- allegro.pl
earrings- Rossmann
bracelet- La Gelateria
buciki faktyczne bardzo ładne!
OdpowiedzUsuńosobiście wolę mniej formalne zestawienia, stąd zamieniłabym bluzkę na mniej zobowiązujący tshirt :)
co nie oznacza, że Tobie ta elegancja nie pasuje! pasuje pasuje :)
pozdr. AL / Alice! wake up!
Oooo czyli biblioteka się wyprowadzi z głównego, no proszę. a ja studiowałam dziennikarstwo w czasach, kiedy jeszcze było zupełnie oddzielone od filo.pol. i landryna była naszym drugim domem, siedzieliśmy tam od rana do wieczora i zawsze mogliśmy przyjść nawet późno wieczorem na neta albo do sali multimedialnej coś pomontować albo na tv. Z penem Mietkiem portierem kiedyś nawet zrobiliśmy materiał do zielonogórksiej kablówki, taki fajny był gość, że został bohaterem reportażu, hehe :D a ty co studiowałaś? i w ogóle kiedy? ja 2001-2006, może się gdzieś widziałyśmy na zajęciach albo na imprezie?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Lona
so lovely look!
OdpowiedzUsuńMY CUP OF COFFE
z twoją figurą zawsze wyglądasz fantastycznie:)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie za miłe słowa, tym bardziej, że mojej figurze mam wiele do zarzucenia:P:*
Usuń